czwartek, 21 listopada 2013

Wyspa La Isla de la Munecas

Wyspa La Isla de la Munecas jest jedną z najmroczniejszych atrakcji turystycznych w Meksyku. Położona w jednym z 16 dystryktów – Xochimico, stanowiących Dystrykt Federalny. Cały teren poprzecinany jest kanałami.  W języku hiszpańskim oznacza Wyspę Lalek, a wierzenia ludów Ameryki Środkowej są ściśle związane z lalkami.
Pierwsze lalki zawisły na drzewach w latach 50 tych. Na malutkiej wyspie jeziora Teshuilo, w każdej minucie odbywa się makabryczne widowisko. W dzień łagodna aztecka bryza kołysze zniszczonymi korpusami tysięcy dziecięcych lalek, w nocy, wg okolicznych mieszkańców, lalki są ożywiane przez duchy, sprowadzając nieostrożnych ku wodnym grobowcom.  Wszystkie wyglądają strasznie, ich sukienki w strzępach, głowy pozbawione w większości włosów, a oczy, tych lalek które je mają, podążają za zwiedzającym. Człowiek ma podobno wrażenie bycia stale obserwowanym. 
Wg legendy, Don Julian przybijał i przywiązywał okaleczone lalki - bez włosów, oczu i kończyn - do drzew oraz zbitych desek, gdzie wiele lat przed Don Julianem (zdarzenie to miało mieć miejsce około roku 1920) trzy dziewczynki bawiły się na wyspie. Zabawa skończyła się tragicznie dla jednej z nich - utonęła ona w mętnej wodzie jeziora w pobliżu niewielkiego molo. Sekretem jest w jaki sposób doszło do tego wypadku. Mieszkańcy twierdzili, że z niewiadomej przyczyna dusza dziewczynki została na wyspie. Przestraszeni, uznali wyspę za przeklętą i nie zbliżali się do niej, w szczególności nocną porą - kiedy to usłyszeć można było tajemnicze głosy dochodzące z lądu.
Don Julian Santana Barrera zmarł 17 kwietnia 2001 roku. Naturalnie jego śmierć jest również tajemnicza - utonął dokładnie w tym samym miejscu, w którym zginąć miała dziewczynka. Mieszkańcy wierzą, że duch Don Juliana dołączył do dziewczynki i teraz oboje mieszkają na wyspie, tej której strzegą makabryczne i upiorne lalki.
To miejsce naprawdę ponure i niepokojące. I chyba nie ma drugiego takiego na świecie. Dlatego warto byłoby je odwiedzić, po prostu z czystej ciekawości. Interesujące jest to, jak wiele jest na świecie jeszcze takich dziwnych, ponurych i złowrogich miejsc.